wtorek, 11 lutego 2014

tu powinno być about...

...ale nie wiem jak to jest po polsku.

żartowałam i  w dodatku ten żart komuś ukradłam. zabijcie nie wiem komu.

ale trzeba się przedstawić. tu powinna nastąpić urocza autoprezentacja, z tym, że ja do tych uroczych raczej nie należę. ew. jak się jakiś facet lekko spije, a ja będę miała dobry humor, który akurat tego dnia nie będzie objawiał się darciem łacha ze wszystkiego, ze słabym podrywem na czele, wtedy... wtedy można uznać, że bywa urocza. 

tak bym chciała, żeby było. na moje nieszczęście na ogół wyglądam jak niezbyt ogarnięta nastolatka, a nie jak rasowa zołza, która już powoli zapomina swojego ostatnie naste urodziny, więc mało kto bierze mnie na poważnie. dlatego nadrabiać będę w internecie.

tu nikt przecież nie wie...